Spotkanie DKK – Wypożyczalnia Główna WiMBP w Rzeszowie: "Światło ukryte w mroku" Sharon Cameron
Za oknem wybuchła wiosna. Wszystko żyje, pnie się do słońca na niebieskim niebie. Ludziom chce się uśmiechać i wychodzić z domu w kolorowych ciuchach. Ludzie w ptaki się zamienią, trzepoczą ich serca. Wszędzie radość, a w kontraście do tego wpadasz w 1939 rok i dusisz się od sadzy z zawalonych domów, przytyka cię fetor gnijących martwych ciał i strachem przejmuje płacz samotnego dziecka, które w zamieszaniu ucieczką wypuściło dłoń mamy ze swojej malutkiej dłoni. Nie ma mamy, nie ma taty, nie ma nawet ulubionego misia bez jednego ucha. Śmierć wokoło, nicość i bombowce nad głową. Niemcy, Sowieci, Polacy - trudno poznać. Oto świat ze „Światła ukrytego w mroku” Sharon Cameron. To książkowa sceneria, lecz tak realna, że wręcz namacalna. Trudno się z tego świata wyzwolić.
„Życie w śmierć się zamienia, a ze śmierci rodzi się życie, rozpycha w łonie jak promień w mroku, ale nigdy nie wraca takie samo (…) Dlatego nasz świat jest światem samych ostatnich szans.*”
Czytamy o odwadze Fusi, dziewczyny, którą była, a którą eksplozja bomby zmieniła w dorosłą. I chyba ta dorosłość dała jej siłę do ratowania i siebie i siostry i … Żydów, których chciał zgładzić Hitler. To ona, Stefania, swoją brawurą i niesamowitą wręcz męskością, uratowała tak wiele istot. Żydzi byli „brudną rasą”, a ona, Stefcia, podjęła się ich ochrony, a przecież wystarczyłaby jedna kula z karabinu, by padła bez życia. Tych, co ukrywała też, a jednak... A jednak los chciał, by po latach i ona i oni mieli możliwość unieść szare twarze ku ciepłemu słońcu na niebieskim niebie i uśmiechu do niego.
„Nie wiem, co to odprężenie” – mówi na kartach powieści wyczerpana Fusi. „Nocami, gdy jest spokój, przysypiam, lecz zawsze balansuję na granicy snu i jawy. Oraz strachu”. Ale „(…) trzynaście istnień w zestawieniu ze śmiercią jednego człowieka? Bilans był naprawdę korzystny”.
*„Ogień z każdej strony” Rafał Cichowski
Agnieszka Kusiak - członkini DKK w Wypożyczalni Głównej WiMBP w Rzeszowie
