Recenzja książki „Biblia jadowitego drzewa” Barbary Kingsolver
„Biblia jadowitego drzewa” Barbary Kingsolver to druga książka tej autorki omawiana w naszym DKK. Piękna wielowątkowa powieść nie jest łatwa i prosta w odbiorze, ale wciąga, czytanie jej wymaga skupienia i spokoju. Akcja powieści rozgrywa się w latach 50-tych XX wieku w Kilondze, belgijskim Kongo. Narratorkami są córki pastora Nathana Price’a i jego żona Orleana, które snują opowieści o Kongo i Afryce, pięknej, tajemniczej i nieprzewidywalnej.
”Afryka to szarość, wilgotność, nieustanny oddech pory deszczowej”. Pastor wraz z rodziną
przjyeżdża do misji w Kilondze by krzewić Ewangelię i nawracać tubylców. Fanatyczny i surowy nie zważa na tradycje i wierzenia rodzimych mieszkańców. Autorka opisuje rozpad rodziny na przestrzeni lat na tle tragicznych wydarzeń historycznych, wojny domowej i odzyskania niepodległości przez Kongo. Rodzina pastora wyrwana z komfortu amerykańskiego miasta zderza się z rzeczywistością Kilongi, z czyhającymi niebezpieczeństwami, bakteriami, chorobami i plagami żarłocznych mrówek. Podporządkowana żona robi wszystko by unieść trudy życia i zapewnić córkom choćby namiastką życia jakie wiodły w Ameryce. Kiedy z powodu wojny domowej robi się niebezpiecznie do misji przestają przychodzić pieniądze i dostawy żywności. Wtedy zaczyna sia prawdziwa walka o przetrwanie. Pastor nie zgadza się na wyjazd rodziny. Kobiety czują się uwięzione tak jak ich papuga Matuzalem, którą się opiekowały.
”Podbój, wyzwolenie, demokracja to słowa pozbawione większego sensu, kiedy dzieci głodują , pranie nierozwieszone i zanosi się na deszcz”.
Odzyskanie niepodległości, zamordowanie premiera, marionetkowy rząd, głód, brak leków i pomocy, chaos w kraju znajdują odbicie na kartach książki.
„Żaden inny kontynent nie doświadczył takiej niewypowiedzianej, dziwacznej kombinacji zagranicznego złodziejstwa i zagranicznej dobroczynności”.
Autorka porusza też ważne kwestie kolonializmu, grabież surowców naturalnych Afryki. Kradzież i przemyt diamentów, wykorzystywanie tubylców na plantacjach kauczuku, w kopalniach kobaltu i cynku.
„Biali-uprzywilejowani należący do nieskończenie fortunniejszej kategorii ludzi”
„Biblia jadowitego drzewa” to niezwykle sugestywna i niepokojąca książka. Barbara Kingsolver bardzo obrazowo opisuje stosunki międzyludzkie panujące w misji oraz życie w Afryce z jej pięknem i zmienną przyrodą, opowiada historię pełną tajemniczości i symboli. Bada jak głęboko w człowieku mogą zakorzenić się lęki, obsesje i żądza władzy. Dosadnie ukazuje mechanizmy wykorzystywania Afryki do swoich celów przez państwa mające tam swoje interesy. A pewne zdarzenie w rodzinie Princeyów powoduje sprzeciw Orleany wobec apodyktycznego męża i chęć wyrwania się spod jego wpływu. Ale o tym musicie przeczytać sami. Zachęcam do lektury.
Beata Drozdowska - klubowiczka DKK Przeworsk