Recenzje książki "Lekcje chemii” Bonnie Garmus
Książka Bonnie Garmus „Lekcje chemii‘’ - sądząc po tytule myślałam że będzie smętnie, nudno i nieciekawie, a było fascynująco, wzruszająco i mądrze. Chemia to życie, wszystko co nas otacza jest chemią. Książka „Lekcje chemii” porusza mnóstwo niezmiernie ważnych spraw, a najważniejsza to chyba sprawa kobiety jako człowieka, naukowca, żony, matki czy kochanki. Dlaczego kobieta to ta gorsza istota? „I mężczyźni i kobiety są ludźmi, a jako ludzie jesteśmy wytworami wychowania, ofiarami apatycznych systemów edukacji oraz sami decydujemy o swoich wyborach. Upraszczając, wprowadzenie kobiet do pozycji istot gorszych od mężczyzn i wywyższanie mężczyzn do poziomu lepszy od kobiet nie ma przyczyn biologicznych tylko kulturowe. I zaczyna się od dwóch słów: różowy i niebieski.’’ Bonnie Garmus w swojej książce ,,Lekcje chemii‘’ opowiada o problemach i życiu kobiet w latach 50 XX wieku, kiedy to świat był zdominowany przez mężczyzn i chce pokazać kobietom, że mogą odnosić sukcesy i żyć odważnie. ,,Odwaga jest korzeniem zmiany, a zmiana jest tym, do czego jesteśmy chemicznie stworzeni.’’ Autorka pokazuje też w sposób niezwykle inteligentny rolę nauki, badań, zwłaszcza eksperymentów chemicznych w taki sposób, że my to po prostu pochłaniamy i przede wszystkim rozumiemy. Kiedy czytamy o wielkiej pasji Calvina Evansa, a było to wioślarstwo, autorka podpowiada nam, że „jak się zastanowić wioślarstwo jest prawie tym samym, co wychowanie dzieci, jedno i drugie wymaga cierpliwości, wytrzymałości, siły i zaangażowania i ani jedno ani drugie nie pozwala nam zobaczyć dokąd zdążamy‘’. Genialna Elizabeth Zott, genialny, nominowany do nagrody Nobla jej partner Calvin Evans i genialne, bo inaczej być nie mogło, ich dziecko ale też genialny pies, który jest bardziej ludzki niż niejeden człowiek. A ludzie, cóż, „ludzie głupi mogą nie orientować się, że są głupi z powodu właśnie głupoty…”
Zachęcam do przeczytania książki ,,Lekcje chemii’’, wierzcie mi, nie będzie to ani głupi pomysł ani zmarnowany czas.
Ewa Bańka - DKK przy BPGiM w Strzyżowie
Jest to książka, która pochłonęła mnie od pierwszych stron i przeczytałam ją z zapałem, jednym tchem. Autorka opowiada nam o niezwykłej kobiecie Elizabeth Zott, która żyjąc na przełomie lat 50 tych i 60 tych XX wieku, postanowiła zostać naukowcem w dziedzinie chemii. Wspomniane lata nie sprzyjają determinacji kobiet w walce o spełniane swoich marzeń w dziedzinie nauki, widziane są w roli matki, żony i opiekunki domowego ogniska. Są spostrzegane jako głupie, słabe istoty, nie mające własnego zdania. Niestety w tamtych czasach świat jest zdominowany przez mężczyzn, którzy o wszystkim decydują, nie ma równouprawnienia i nie ma miejsca dla kobiet w świecie nauki i medycyny. Elizabeth jest piękną, utalentowaną, inteligentną, śmiałą młodą kobietą, która postanawia zawalczyć o swoje marzenia i poświęcić się nauce w dziedzinie chemii. Nie chce powielać przyjętych stereotypów, nie pragnie małżeństwa, ani męża i dzieci. Pomimo nie łatwego i tragicznego dzieciństwa, jest stanowcza uparta i pełna zapału do zrealizowania własnego celu. Mimo nie ukończonych studiów (została zgwałcona przez promotora) i rzucanych pod nogi kłód, prze do przodu, kocha chemię i chce coś osiągnąć jako naukowiec. Dzięki swej asertywności i inteligencji nie poddaje się, uczy kobiety walczyć o swoje prawa, prowadząc w telewizji „chemiczny” program kulinarny. Jedynym jej przyjacielem i wielką miłością jest Calvin Evans - wybitny naukowiec, pretendent do nagrody Nobla, niestety los chciał aby nie cieszyli się zbyt długo własnym szczęściem i dopasowaniem „jak dwie połówki jabłka” Wszystkie postacie wykreowane przez autorkę, są sympatyczne i mądre, rezolutna córeczka Mad - mała niezwykle inteligentna dziewczynka oraz ich czworonożny przyjaciel o niezwykłym imieniu „Szósta Trzydzieści” Interesujący jest również wątek wioślarstwa którą to pasją zaraził Elizabeth Calvin. Uważam tę książkę za perełkę,
napisaną niezwykle błyskotliwie z humorem i dowcipem. Choć nie brakuje w niej momentów które ściskają czytelnika za serce. Książka jest debiutem pisarskim Bonnie Garmus, bardzo polecam przeczytać i odkryć w niej własne emocje i przeżycia.
Wanda Przybyłowicz - DKK przy BPGiM w Strzyżowie