Spotkanie DKK w Filii Nr 8 WiMBP w Rzeszowie o książce "Uśpione namiętności" Anny H. Niemczynow
Anna H. Niemczynow – zadebiutowała w 2017 roku powieścią „W maratonie życia”. Jest autorką współczesnych powieści obyczajowych : „Bluszcz”, „Zostań, ile chcesz”, „Którędy do raju”, „Tamta kobieta”, „Dziewczyna z warkoczami”, „Sen na pogodne dni”, „Maleńka” czy „Jej portret”.
„Zabawnie, odważnie, a niekiedy lirycznie – niczym w najlepszym spektaklu”
„Uśpione namiętności” to jedna z ostatnich książek autorki.
Izabelle Walter, wdowę po wieloletnim urzędniku państwowym, dyplomacie, społeczniku i działaczu związkowym poznajemy na pogrzebie jej męża Edwarda. Jego niespodziewana śmierć jest dla niej ogromnym przeżyciem, ale jednocześnie przynosi jej ulgę i błogość. Bella ubiera się na pogrzeb męża dość ekstrawagancko, nie płacze i do nikogo się nie odzywa, nawet na stypie. Jak to możliwe? Wszyscy zadają sobie to pytanie, przecież byli zgodnym małżeństwem przez długie lata, mieli czwórkę dorosłych już dzieci, duży dom otoczony sadem i ogrodem oraz spory majątek. To odejście męża sprawia, że Bella uświadamia sobie, iż całe swoje dotychczasowe życie spędziła w cieniu Edwarda i dzieci. Nigdy nie podjęła pracy zawodowej i całkowicie poświęciła się rodzinie. „A teraz będzie inaczej. Nie lepiej ani nie gorzej, ani nawet tak samo. Po prostu inaczej – pomyślała filozoficznie………”
Bella zaczyna wspominać swoje życie rodzinne. Dotychczas stawiała siebie jedynie w roli matki i towarzyszki męża, którego darzyła szacunkiem. Choć znała doskonale kilka języków obcych, czytała wiele książek to nigdy nie wykorzystywała w pełni swoich umiejętności. Nie błyszczała na salonach na własne konto. Każdego dnia ich trwającego ponad czterdzieści lat małżeństwa robiła rzeczy, za które oczekiwała pochwał od męża. „Przez ponad czterdzieści lat lepiła siebie ze słów, jakie do niej wypowiadał.” Edward oczekiwał od niej na przykład odpowiedzialności, zwłaszcza gdy udawał się w jakąś służbową podróż. Do tej pory ona nie ma pojęcia, dlaczego właściwie ją o to prosił. Teraz z ulgą uświadamia sobie, że nie musi już być odpowiedzialna za nikogo z wyjątkiem samej siebie. Zaczyna zastanawiać się jak potoczyłoby się jej życie, gdyby nie wyszła za mąż? Może zostałaby malarką albo inną artystką? Czy miałaby dość odwagi, by żyć z owoców pracy swoich marzeń?
A dzieci? Odkąd pierwszy raz zaszła w ciążę, obiecała sobie, że zrobi wszystko, by najlepiej, jak tylko potrafi, je wychować. Sądziła, że odwzajemnią jej troskę i okażą wsparcie. Ale gdy w grę wchodzi kwestia podziału ogromnego spadku po ojcu wszystko się zmienia. A teraz patrząc na swoje dorosłe dzieci, oprócz dumy, czuje też wstyd. Boli ją, że tak zaciekle walczą o rodzinny majątek i że liczy się dla nich to, by mieć, zamiast to, by być.
„Życie można zmienić, jeśli naprawdę pragnie się zmiany”
Gdy okaże się, że cały spadek Edward pozostawił tylko jej, Bella postanowi zamknąć się w swoim dużym domu i nie dopuścić do siebie żadnego z dzieci. Chce, aby zaczęły samodzielnie myśleć i zbliżyły się do niej, niż tylko wysuwały kolejne żądania. Pomaga jej w tym zaprzyjaźniona i wierna Franka, która od lat zajmuje się prowadzeniem domu Walterów. Po swojej stronie ma również wiernego ogrodnika Macieja.
„…..mądrość jest jak baobab – żaden pojedynczy człowiek nie zdoła jej objąć rękami. Dlatego warto słuchać opinii innych ludzi, nawet jeśli się z nimi nie zgadzamy. Dzięki temu poznajemy spojrzenie innych na świat, a to wiele nas uczy.”
Bella uświadamia sobie, że pora zmienić swoje życie i zrealizować ambicje, które odłożyła na „kiedyś”. Pochłonięta rodziną, opieką nad dziećmi i wspieraniem kariery męża zapomniała o swoich marzeniach. Całe swoje życie wspierała innych, dodawała im sił, wiary, odwagi w to, co robią. Na szczęście postanawia to wszystko zmienić. Zaczyna zadawać sobie pytanie, kim jest, co lubi, co sprawia jej radość. I dlatego też Bella tworzy listę swoich uśpionych namiętności, na której znajdzie się 20 zadań do przeprowadzenia w najbliższym czasie. Chce wreszcie żyć, rozwijać się i decydować o tym, jak spędzi kolejny dzień. W realizacji tych postanowień ma jej pomóc ukochana wnuczka Zuzanna, która jako jedyna z rodziny popiera jej pomysł. Czy Izabelli uda się zrealizować wszystkie zadania z tej długiej listy?
„……..życie można wziąć w swoje ręce w naprawdę dowolnym jego momencie”
Ale w życiu bohaterki byli nie tylko mąż i dzieci. Bella nie jest kobietą bez skazy. Dowiadujemy się, że miała romans z Michałem i to gdy już była mężatką. Wiedział o tym Edward, który przechwycił wszystkie listy, które Michał do niej wysłał. Dlaczego jednak nigdy nie zrobił jej o to awantury? Dlaczego nigdy nie chciał z nią o tym porozmawiać? Dlaczego nie żądał wyjaśnień, nie robił scen zazdrości, nie zostawił jej ? Czyżby tak bardzo ją kochał? Niestety na te pytania Bella nie otrzyma już odpowiedzi. I choć znalazła te listy nie ma odwagi ich przeczytać. Boi się, że to mogłoby zmienić jej teraźniejsze postanowienia.
Realizując swoją listę uśpionych namiętności Bella wspomina Karolinę, swoją przyjaciółkę z dzieciństwa. Postanawia ją odszukać, prosi więc o pomoc wnuczkę. Zuzanna znajduje w Internecie brata Karoliny Ryszarda. Bella spotyka się z nim i dowiaduje o tym, co spotkało Karolinę i jej rodzinę po śmierci ich ojca. Bella była już wtedy mężatką, zaczęła własne życie i ich kontakty zostały zerwane. Pomimo, że zna adres Karoliny, nie ma odwagi do niej jechać. Ma wyrzuty sumienia, że przez tyle lat nie zastanowiła się nad tym, co słychać u Karoliny. Dlaczego nigdy jej nie odwiedziła? Dlaczego nigdy nie próbowały siebie odszukać? Dlaczego nie poznały swoich mężów ani dzieci i nie dzieliły się wrażeniami ze swoich życiowych problemów? Dlaczego to Karolina nie odszukała jej? Dlaczego to ona Bella zawsze musi pierwsza wyciągać rękę do wszystkich? Dlaczego to do niej wszyscy zgłaszali się po pomoc? Czy Bella zdobędzie się na odwagę, by spotkać się z przyjaciółką? Czy Karolina zechce z nią w ogóle rozmawiać? Czy historia trudnego życia Karoliny sprawi, że Bella postanowi jednak rozwiązać swoje problemy rodzinne?
„……stojąca mrówka zrobi o wiele więcej niż leżący słoń……….nie jest ważne, ile masz fizycznej siły czy też doświadczenia. Ważne jest to, że podejmujesz działanie. Nawet jeśli nie do końca wszystko wygląda tak, jak byś chciał, to i tak jesteś bliżej spełnienia niż ktoś, kto nie robi nic, chociaż wydaje się, że mógłby osiągnąć wiele więcej od ciebie.”
„Uśpione namiętności” to opowieść bardzo prawdziwa, pełna refleksji dla każdego z nas. Powieść budzi wiele emocji, zachęca do zmian, daje odwagę do zawalczenia o swoje pragnienia. Autorka pokazuje nam, że nigdy nie jest za późno na zmiany, a żadne okoliczności nie są usprawiedliwieniem dla tego, by zapominać o samym sobie. Od początku podobała mi się postawa Belli i to, że nie dała dzieciom sobą manipulować i była konsekwentna w swoim postanowieniu. To znakomita powieść o spełnianiu marzeń, dążeniu do celu i wolności. Skłania nas do wielu przemyśleń i zastanowienia się nad własnym życiem. Przecież każdy z nas ma marzenia, mniejsze lub większe, ale wciąż brakuje nam odwagi i czasu by je spełnić.
Autorka doskonale pokazała, że nie powinno się pozwalać, by życie przelatywało nam przez palce. Warto wyznaczać sobie cele i żyć po swojemu, a nie tak jak chcą inni.
Anna Niemczynow zamieściła w książce wiele motywujących zwrotów, pełnych prawd i życiowych mądrości. Zresztą to znak rozpoznawczy tej autorki. Jej styl i lekkie pióro sprawiają, że czyta się książkę szybko i z ciekawością do ostatniej strony.
Warto też przeczytać notkę od autorki i liczne afirmacje Izabelle Walter – są to piękne myśli, które można wprowadzić do swojego życia i poczuć się dzięki nim bardziej dowartościowanym.
Uwagę zwraca pięknie zaprojektowana okładka książki.
„Życie jest wolnością, którą człowiek nosi w sercu, a każdy smutek prędzej czy później kończy się radością.”
Małgorzata Świder - moderatorka DKK w Filii nr 8 WiMBP w Rzeszowie
