Spotkanie autorskie z Adamem Yaroshem oraz promocja książki „Socromantyzm”
Literacki debiut to zjawisko, z którego cieszy się każdy fan słowa pisanego i bibliotekarz. Nowe książki, oznaczają bowiem nowych czytelników, którzy mają okazję znaleźć w nich coś dla siebie. Na szczęście w obecnych czasach mamy o wiele więcej możliwości, aby spełniać marzenia o wydaniu własnej powieści czy tomiku wierszy. Dzielenie się tym co w „pisarskiej duszy gra” napawa radością twórcę i jego odbiorców. Czasem jednak zdarza się w świecie debiutów coś naprawdę nietuzinkowego i zaskakującego. Pojawi się twórca, który stanowi zagadkę, przez co fascynuje do takiego stopnia, że czytelnicy chcą go lepiej poznać.
15 kwietnia 2024 r. w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej odbyło się spotkanie z młodym pisarzem Adamem Yaroshem, promujące jego literacki debiut, książkę „Socromantyzm”. Jest to dzieło, jakie możemy nazwać „literacką chimerą”, łączy bowiem w sobie kilka form. Pan Adam pisząc nie chciał się ograniczać. Puszczając wodze twórczej fantazji, połączył swe inspiracje i pasje. „Socromantyzm” to poemat dygresyjny pisany rytmicznym heksametrem, a także po części dramat oraz prozatorski romans z kryminalną zagadką w tle. Ta niezwykła mieszanka zanurzona jest w świecie socjalizmu, co jeszcze podbija jej oryginalność. Niezwykłą sztuką jest uporządkować wszystkie z wymienionych aspektów. Nasz debiutant jednak nie tylko sprostał temu wyzwaniu, ale także wywołał dzięki swej fabule i bohaterom wzruszenie wśród odbiorców.
Podczas spotkania, które otworzyła zastępca dyrektora – Renata Pasternak, Adam Yarosh opowiedział o swych inspiracjach. Z humorem, ale i refleksją przyznał, iż ciekawią go dawne czasy, których nie może pamiętać, choć lubi je odkrywać po swojemu. Były prawdziwe, być może poprzez uleganie ludzkiej doświadczalności zdarzeń i czynności. Dlatego chce poprzez pisanie cofać się w czasie. Dodatkowo, proces tworzenia okazał się idealnym do rozwinięcia skrzydeł w każdej dziedzinie jaka przemawiała do autora. Wymienione wcześniej heksametr, dramat, proza – osiągnięcie porządku w pozornym chaosie – czyż nie jest to wyzwanie, ale i zabawa dla literata? A odbiór takiego dzieła? Najlepiej na to pytanie odpowiedział prowadzący spotkanie, dziennikarz Grzegorz Boratyn, który słusznie stwierdził, iż gusta są różne. Być może nie każdy stanie się entuzjastą nowatorskiego pióra, ale z pewnością nie przejdzie obok „Socromantyzmu” obojętnie. I o to właśnie chodzi w sztuce i literaturze. Aby wzbudzać emocje. Nasze z pewnością wiązały się ze wzruszeniem. Gdy Mateusz Marczydło i Joanna Baran-Marczydło recytowali fragmenty dzieła, zwłaszcza sceny romantyczne, poczuliśmy jak wiele serca autor włożył w przedstawioną historię. „Socromantyzm” nie jest jedynie eksperymentem literackim. To poruszająca opowieść ukazująca bogate, wrażliwe wnętrze twórcy.
Pan Adam Yarosh także jest nietuzinkową osobowością. Podczas rozmowy przywoływał wiele źródeł natchnienia, cytując Koheleta, ale i Koterskiego oraz przywołując wiele odwołań kulturowych. W przystępny sposób tłumaczył dlaczego zdecydował się na niesztampową konstrukcję swojego dzieła. Doradził także w jakich okolicznościach najłatwiej poczuć wenę do pisania.
Spotkanie było niewątpliwie wyjątkowe. Dziękujemy wszystkim za liczną frekwencję. Czekamy także na nową literacką niespodziankę, którą już szykuje dla nas Adam Yarosh.
Sylwia Wierzbińska
Dział Udostępniania Zbiorów