Wojowniczki codzienności - spotkanie DKK w Krośnie
29 kwietnia br. w Filii nr 4, podczas Dyskusyjnego Klubu Książki „Czwórka” kobiety rozmawiały o kobietach, o silnych kobietach, które były bohaterkami książki Kiran Millwood Hargrave „Kobiety z Vardo”.
Akcja powieści przenosi nas do maleńkiej wyspy, w regiony północno-wschodniej Norwegii, do 1617 r., do momentu, kiedy morze zabiera ze sobą czterdziestu rybaków z Vardo, prawie wszystkich mężczyzn z osady, a kobiety zostają same i zdają sobie sprawę, że muszą liczyć wyłącznie na siebie.
Kobiety, będące bohaterkami omawianych w DKK książek niejednokrotnie udowodniły swoją siłę charakteru, pokazując charyzmę i zaradność. W omawianej powieści znalazły się w sytuacji bez wyjścia, dlatego biorą się do ciężkiej pracy, od której zależy ich przetrwanie. Odnajdują w sobie siły przywódcze, walczą z bezlitosną przyrodą, wypływają na połów, oprawiają ciężkie skóry reniferów. Biorą życie w swoje ręce, aby przetrwać. Mają własne zdanie, są niezależne, a to niestety nie podoba się mężczyznom. Tropiciele zła i bezbożności, bezlitośni łowcy czarownic pod pretekstem powiązań z szatanem i uprawiania czarów prześladują silne, wyzwolone kobiety, bo ich samodzielność staje się uciążliwa, niewygodna i przede wszystkim niebezpieczna dla władzy. Ich zdaniem „żeby przejąć władzę nad kobietami, wystarczyło oskarżyć je o czary”.
„Kobiety z Vardo” to porywająca powieść, przerażająca i mroczna. Już od pierwszych stron czuć surowy i zimny klimat Północy, niespokojne, lodowate, ciemne morze przeraża, przeszywając czytelnika z każdym kolejnym zdaniem. Trud pracy, smród i brud temu towarzyszący, do tego minimalistyczny, skuty lodem język powieści sprawia, że czujemy powieść całym sobą, obawiamy się o losy bohaterów, czujemy chłód wchodząc z nimi do lodowatej wody czy stojąc na stromych brzegach wybrzeża.
Powieść porusza. Czytelnik od początku kibicuje głównym bohaterkom, ma jednak świadomość, że „Kobiety z Vardo” oparte są na prawdziwych wydarzeniach, gdzie mężczyźni urządzili polowanie na kobiety i 91 osób zostało spalonych na stosie za czary i obcowanie z szatanem, gdzie jedynym ich przewinieniem było posiadanie własnego zdania i silnego charakteru. Czytelniczki w swoich wypowiedziach o książce po raz kolejny doceniły pozycję niezależnej, wyzwolonej kobiety w dzisiejszym świecie.
Książka trudna i piękna zarazem, o przyjaźni i miłości między kobietami, ale i zazdrości, która prowadzi na stos. To powieść o strachu, fanatyzmie, matczynej niemiłości i haniebnych czynach w imię wiary. Pozycja zdecydowanie warta polecenia.
Na kolejne spotkanie w Dyskusyjnym Klubie Książki „Czwórka” zapraszamy już 13 maja, na rozmowy o książce Carstena Henna „Spacerujący z książkami”.
Monika Król - moderatorka DKK w Filii Nr 4 KBP w Krośnie