Spotkanie DKK w Przeworsku wokół książki "Twoja miara życia" Nikki Erlick
Wyobraź sobie, że pewnego dnia znajdujesz w swojej skrzynce na listy (tak jak wszyscy mieszkańcy Ziemi, którzy ukończyli 22 lata) pudełko z napisem „Twoja miara życia”. Zaglądasz? Nie otwierasz? Boisz się? Przed takim dylematem stawia swoich bohaterów i nas Nikki Erlick w swoim debiucie powieściowym „Miara życia”.
Pomysł ciekawy, zapadający w pamięć, bohaterowie prawdziwie amerykańscy popadający w swoich zachowaniach ze skrajności w skrajność, pełni emocji, miotający się na oślep lub z wyrachowaniem w morzu życia. Problem przedstawiony w książce pokazuje jak łatwo nami manipulować (żądni władzy wykorzystują ludzki strach), jak łatwo społeczeństwo podzielić (tu: krótko i długosznurkowcy). Niektórzy bohaterowie otwierają swoje skrzynki i żyją na pełnej petardzie – chcą wykorzystać jak najpełniej pozostały czas. Inni rozpaczają lub zwracają się do Boga. Jeszcze inni zrywają związki (po co żyć z krótkosznurkowcem?) lub je tworzą szukając miłości (przecież mamy krótkie sznurki!). A ty co byś zrobił? Chcesz znać miarę swego życia i otwierasz skrzynkę?
Życzę nam wszystkim, abyśmy mogli podpisać się pod słowami pewnej wenecjanki, którą spotykają bohaterki „…we Włoszech, już je raczej znaliśmy (priorytety). Już wcześniej na pierwszym miejscu stawialiśmy sztukę, jedzenie, pasję (…). I już wcześniej na pierwszym miejscu stawialiśmy rodzinę. Nie potrzebowaliśmy sznurków, by nam powiedziały, co jest w życiu najważniejsze”.
Elzbieta Weglowska klubowiczka DKK Przeworsk