Spotkanie DKK "Ropczyce z książką" o ksiażce "Bezduszni. Zapomniana zagłada chorych"

W marcowy czwartek, gdy za oknami biblioteki wiosna nieśmiało dawała o sobie znać, członkowie Dyskusyjnego Klubu Książki "Ropczyce z książką" zgromadzili się, by oddać się refleksji nad lekturą, która niejednego czytelnika zmusza do głębokiego namysłu. Bezduszni. Zapomniana zagłada  chorych - książka niepozostawiająca nikogo obojętnym, stała się pretekstem do ożywionej wymiany myśli, która trwała ponad dwie godziny.

Warto przy tej okazji warto przypomnieć, że nazwa naszego klubu – „Ropczyce z książką" - została wyłoniona w drodze konkursu, którego laureatem okazał się pan Alex. 
Niestety, pomimo naszych starań, zwycięzca konkursu nie zaszczycił nas swoją obecnością podczas czwartkowego spotkania – 13 marca. Niemniej jednak, jego propozycja znakomicie oddaje istotę naszych spotkań - łączenie lokalnej tożsamości z uniwersalnym przesłaniem literatury.

Przebieg dyskusji
Książka Bezduszni. Zapomniana zagłada  chorych podejmująca trudny temat eugeniki, wywołała wśród klubowiczów żywą reakcję. Niczym w soczewce, skupiła w sobie różne opinie i stała się katalizatorem dyskusji wykraczającej daleko poza samą treść powieści.

Już na wstępie zarysował się wyraźny podział wśród uczestników. Mniejszość - dokładnie dziesięć procent obecnych - zajęła stanowisko, iż przypominanie mrocznych kart historii związanych z eugeniką jest niepotrzebnym rozdrapywaniem ran z przeszłości.

Koordynatorka spotkania, przedstawiła jednak nieco inne stanowisko: Dlaczego ta zbrodnia przez tak długi czas pozostawała zapomniana? Częściowo dlatego, że jej ofiary nie miały silnego lobby, które upominałoby się o pamięć. Częściowo z powodu niewygodnej prawdy o eugenice – teorii, która przed wojną była popularna nie tylko w Niemczech. Przypomniała również, że: po wojnie skupiono się głównie na zbrodniach popełnionych na Żydach i jeńcach wojennych. Ofiary z zaburzeniami psychicznymi i niepełnosprawnościami pozostały niejako na marginesie pamięci zbiorowej. Na zakończenie swojej wypowiedzi dodała, że: być może największą zbrodnią nie było nie tylko samo mordowanie chorych i niepełnosprawnych, ale zbiorowe zapomnienie, które przyszło później, przytaczając napis z jednego z pomników ofiar akcji T4: "Pamiętać znaczy czuwać".

Zdecydowana większość klubowiczek - pozostałe dziewięćdziesiąt procent - wyraziła zgodę z opinią koordynatorki. W ich przekonaniu pamięć o zbrodniach przeszłości stanowi warunek konieczny dla budowania świadomego społeczeństwa. Zapomnienie jest pierwszym krokiem do powtórzenia błędów - argumentowała pani Katarzyna.

Dyskusja, początkowo koncentrująca się wokół literackiej warstwy powieści, stopniowo ewoluowała w kierunku refleksji nad współczesnymi problemami bioetycznymi. Klubowiczki zastanawiały się, czy dzisiejsze możliwości inżynierii genetycznej nie są przypadkiem krokiem w kierunku praktyk, które w innej formie („białe rękawiczki”) były i nadal są postulowane przez zwolenników eugeniki. Pani Katarzyna zwróciła ponadto uwagę na sam tytuł książki Bezduszni…" ! Kaliny Błażejowski, stawiając intrygujące i słuszne pytanie: czy bezduszni są ci, którzy padli ofiarą eugenicznych praktyk, czy może właśnie ich oprawcy, którzy w imię pseudonaukowych teorii odbierali innym prawo do życia? Pani Jolanta, z wykształcenia psycholog, wspomniała o metodach mordowania bezbronnych w okresie międzywojennym, podkreślając, że: to nie był jedynie nazistowski wynalazek, ale praktyka, która znalazła zwolenników w wielu krajach uważanych za cywilizowan. Z kolei pani Zofia poruszyła temat lat komunizmu i tego, jak postępowano z kobietami, które nie wpisywały się w obowiązujący wówczas model społeczny.

 Warto przypomnieć, że przymusowe sterylizacje kobiet uznanych za „element niepożądany” to nie jest odległa historia, ale praktyka, która miała miejsce w Europie Wschodniej jeszcze w latach komunizmu.  Padły również pytania o granice etyczne diagnostyki prenatalnej, o konsekwencje selekcji genomowej oraz o to, kto powinien decydować o dopuszczalności takich praktyk. "Czy dobierając geny przyszłych pokoleń nie igramy z ogniem?" - pytała retorycznie pani Alicja Halina.

 Eugenika zaczynała się od pozornie niewinnych postulatów udoskonalenia ludzkości, a skończyła na komorach gazowych - dodała, wywołując chwilę przejmującej ciszy wśród zgromadzonych.

Analiza warstwy literackiej
Wartość artystyczna książki Bezduszni. Zapomniana zagłada  chorych została przez klubowiczki oceniona wysoko. Doceniono zwłaszcza umiejętność autora do przedstawienia złożonego problemu bez popadania w moralizatorstwo czy uproszczenia. "Wielowymiarowość postaci sprawia, że nie możemy łatwo podzielić ich na dobrych i złych, co zmusza czytelnika do ciągłego rewidowania swoich ocen" - zauważyła pani Maria. Szczególną uwagę poświęcono konstrukcji narracji, która prowadzona z perspektywy różnych bohaterów, pozwala czytelnikowi spojrzeć na poruszane zagadnienia z wielu punktów widzenia.

 Język powieści, oszczędny, a jednocześnie precyzyjny, został uznany za jeden z większych atutów książki obok dokumentacji źródłowej. Autor nie epatuje okrucieństwem, ale też nie ucieka od trudnych opisów, gdy te są konieczne dla zrozumienia powagi sytuacji - stwierdziła jedna z uczestniczek.

Konteksty historyczne i współczesne
Znaczna część dyskusji poświęcona została historycznym kontekstom eugeniki. Panie przypomniały, że nie była ona wyłącznie domeną nazistowskich Niemiec, ale znalazła zwolenników w wielu krajach uważanych za demokratyczne i postępowe.

Programy przymusowej sterylizacji osób uznanych za 'niepełnowartościowe' były realizowane m.in. w Stanach Zjednoczonych, Szwecji czy Szwajcarii. Warto o tym pamiętać, gdy zbyt łatwo dzielimy świat na dobrych' i złych'" - przypomniała koordynatorka DKK-u.

Pytanie o to, czy współczesna diagnostyka prenatalna i selekcja zarodków nie są formą "miękkiej eugeniki", wywołało gorącą dyskusję. Zdania były podzielone, choć większość uczestniczek dostrzegała istotną różnicę między indywidualnymi decyzjami podejmowanymi przez rodziców a państwowymi programami eugenicznymi.

Wpływ na czytelników
Klubowiczki zgodnie przyznały, że lektura Bezduszni. Zapomniana zagłada  chorych nie pozostawia obojętnym. Ta książka nie tylko poruszyła mnie intelektualnie, ale też emocjonalnie. Przez kilka dni po jej przeczytaniu czułam się przytłoczona wiedzą o tym, do czego zdolny jest człowiek w imię 'wyższych celów'" - wyznała pani Bernadeta.

Zdaniem wielu uczestniczek, wartość powieści polega właśnie na tym, że skłania do refleksji nad granicami ludzkiej ingerencji w naturę i nad niebezpieczeństwem uzurpowania sobie prawa do decydowania o tym, które życie jest wartościowe, a które nie.

"Literatura ma nie tylko bawić, ale również uczyć i skłaniać do myślenia. Bezduszni. Zapomniana zagłada  chorych spełniają tę funkcję w sposób mistrzowski" - podsumowała prowadząca spotkanie bibliotekarka.

Historia lubi się powtarzać, szczególnie gdy o niej zapominamy 

Dyskusja nad książką Bezduszni. Zapomniana zagłada  chorych pokazała, jak ważną rolę odgrywa literatura w kształtowaniu naszej świadomości historycznej i wrażliwości etycznej. Poruszane zagadnienia, choć trudne i bolesne, okazały się niezwykle istotne dla zrozumienia nie tylko przeszłości, ale również wyzwań współczesności.

Większość klubowiczek zgodziła się, że książki podejmujące te temat są potrzebne, by przypominać o niebezpieczeństwach, jakie niesie ze sobą ideologia głosząca wyższość jednych ludzi nad drugimi.

Historia lubi się powtarzać, szczególnie gdy o niej zapominamy - trafnie zauważyła jedna z uczestniczek.

Mniejszość, która początkowo wyrażała wątpliwości co do zasadności podejmowania tego tematu, przyznała, że sama dyskusja pokazała, iż nie można uciekać od trudnych pytań, nawet jeśli odpowiedzi na nie są niejednoznaczne.

Zapowiedź kolejnego spotkania
Na zakończenie spotkania ogłoszono, że tematem kolejnej dyskusji będzie książka 
Ach, te Czeszki  Mariusza Surosza. Publikacja, która przedstawia sylwetki wyjątkowych czeskich kobiet, mających wpływ na historię i kulturę Czech. Pepiki to inna książka tego autora, ukazująca losy Czechów w XX wieku, zwłaszcza w kontekście ich relacji z Polakami. Obie książki łączą reportażowy styl z wnikliwą analizą historyczną, ukazując mało znane aspekty czeskiej tożsamości. Wybór ten podyktowała pani Maria. Jej zdaniem to cenna próba  przyjrzenia się, jak literatura radzi sobie z tematem tożsamości kulturowej w kontekście globalizacji.

Kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki „Ropczyce z książką" 
odbędzie się 24 kwietnia 2025 roku o godzinie 16:00 w gościnnych progach Miejskiej i Gminnej Biblioteki Publicznej w Ropczycach.

Grażyna Woźny, 14 marca 2025 r.

Moderatorka DKK w MiPBP w Ropczycach 

powrót do kategorii
Poprzedni Następny

Pozostałe
aktualności

DO GÓRY

Strona korzysta z plików cookies. Klikając „Zezwól na wszystkie”, zgadzasz się na przechowywanie plików cookies na swoim urządzeniu. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies klikając przycisk Ustawienia. Więcej informacji na temat zasad korzystania z plików cookies znajdziesz w naszej Polityce Cookies.

Ustawienia

Szanujemy Twoją prywatność. Możesz zmienić ustawienia cookies lub zaakceptować je wszystkie. W dowolnym momencie możesz dokonać zmiany swoich ustawień.

Zmiana zgód cookies spowoduje usunięcie wszystkich ciasteczek oraz przeładowanie strony.

Niezbędne pliki cookies służą do prawidłowego funkcjonowania strony internetowej i umożliwiają Ci komfortowe korzystanie z oferowanych przez nas usług.

Pliki cookies odpowiadają na podejmowane przez Ciebie działania w celu m.in. dostosowania Twoich ustawień preferencji prywatności, logowania czy wypełniania formularzy. Dzięki plikom cookies strona, z której korzystasz, może działać bez zakłóceń.

Więcej

Tego typu pliki cookies umożliwiają stronie internetowej zapamiętanie wprowadzonych przez Ciebie ustawień oraz personalizację określonych funkcjonalności czy prezentowanych treści.

Dzięki tym plikom cookies możemy zapewnić Ci większy komfort korzystania z funkcjonalności naszej strony poprzez dopasowanie jej do Twoich indywidualnych preferencji. Wyrażenie zgody na funkcjonalne i personalizacyjne pliki cookies gwarantuje dostępność większej ilości funkcji na stronie.

Więcej

Analityczne pliki cookies pomagają nam rozwijać się i dostosowywać do Twoich potrzeb.

Cookies analityczne pozwalają na uzyskanie informacji w zakresie wykorzystywania witryny internetowej, miejsca oraz częstotliwości, z jaką odwiedzane są nasze serwisy www. Dane pozwalają nam na ocenę naszych serwisów internetowych pod względem ich popularności wśród użytkowników. Zgromadzone informacje są przetwarzane w formie zanonimizowanej. Wyrażenie zgody na analityczne pliki cookies gwarantuje dostępność wszystkich funkcjonalności.

Więcej

Dzięki reklamowym plikom cookies prezentujemy Ci najciekawsze informacje i aktualności na stronach naszych partnerów.

Promocyjne pliki cookies służą do prezentowania Ci naszych komunikatów na podstawie analizy Twoich upodobań oraz Twoich zwyczajów dotyczących przeglądanej witryny internetowej. Treści promocyjne mogą pojawić się na stronach podmiotów trzecich lub firm będących naszymi partnerami oraz innych dostawców usług. Firmy te działają w charakterze pośredników prezentujących nasze treści w postaci wiadomości, ofert, komunikatów mediów społecznościowych.

Więcej