Recenzja książki "Siła kobiet" Barbary Wysoczańskiej
Siła jest kobietą.
Niesamowita historia. Młoda dziewczyna wychodzi za mąż za człowieka dużo od siebie starszego a w dodatku całkowicie nieznanego sobie. Jej ojciec aranżuje małżeństwo chcą zapewnić córce dobre i dostatnie życie i co równie istotne w nowo odrodzonej Polsce. Związek okazuje się pasmem mąk i udręczeń nie jest pozbawiony również przemocy fizycznej. Wszystko ma swój początek i koniec. Lata upokorzeń Rozalii również. Po śmierci męża tyrana na jaw wychodzą jego kłamstwa i obłuda, które łączą ze sobą losy trzech kobiet: Rozalii – młodej wdowy, Ady- inteligentnej kobiety która marzy o studiowaniu i Zuzanny- kochanki i matki.
Autorka porusza wiele trudnych tematów: walkę o praw kobiet i o godność , prawo o decydowaniu o sobie. Te trzy kobiety wykazały się ogromną determinacja w dążeniu do swoich celów. Są prekursorkami, utorowały drogę innym które podążyły ich śladem. Tło historyczne nakreślone w powieści daje poczucie realności całej historii. Ta lektura budzi tornado emocji. Oceniamy bohaterów, zadajemy sobie pytanie jak on/ona mogła to zrobić? Dlaczego? Z całego serca polecam tą lekturę. Niektóre tematy zaskakująco aktualne. Czyta się szybko i przyjemnie.
Ewelina Marciniak - DKK Liga Niezwykłych Gawędziarzy w GBP w Przecławiu