„Wilcza rzeka” Wioletty Grzegorzewskiej na styczniowym DKK w Czudcu
Na pierwszym w tym roku spotkaniu DKK omawiałyśmy książkę Wioletty Grzegorzewskiej „Wilcza rzeka”. Jak potwierdza sama autorka w wywiadzie dla portalu internetowego „Lubimy czytać”, tytuł książki wziął się od rzeki zwanej wilczą, miejsca, w którym w niewyjaśnionych okolicznościach utopił się muzyk Jeff Buckley. A sama książka jest po części autobiograficzną powieścią, która relacjonuje dramatyczne losy pisarki, samotnej matki, mieszkającej na stałe w Wielkiej Brytanii. Bohaterka planuje przeprowadzkę z małej wyspy położonej na kanale la Manche, kiedy jest gotowa do drogi, nagle na świecie wybucha pandemia. Oprócz tematów ściśle związanych z pandemią, pojawiają się również zagadnienia psychologiczne oraz socjologiczne, z którymi spotyka się bohaterka podczas swojej wędrówki po wyspie, by w końcu znaleźć się w schronisku razem z własną córką. Nam, klubowiczkom postać bohaterki przypominała trochę egocentryczną kobietę, która rozbiera włos na czworo, koncentruje się na swoich potrzebach, czy dolegliwościach. Dobro córki jest dla niej ważne, boi się zostawiać ją samą w miejscach, które są tymczasowym domem, również miałyśmy wrażenie ze nie planuje przyszłości –żyje obecną chwilą, nie zabiegając o to co będzie w przyszłości. Przez całą książkę przewijał się jakiś ponury nastrój, mało optymizmu na kartach powieści. Oczywiście zachęcamy do własnej lektury i wyrobienia sobie własnego zdania.
Na lutowe spotkanie wybrałyśmy pozycję „Powróceni” Abdulrazaka Gurnaha.
Halina Zaręba - moderatorka DKK w GBP w Czudcu