Recenzja mangi "Noragami"
Grudzień, koniec roku - każdy chciałby spędzić ten czas przyjemnie. Z takiego założenia wyszliśmy podczas naszego grudniowego spotkania, wybierając na lekturę mangę "Noragami" autorstwa Adachitoka (duetu autorów piszących pod wspólnym pseudonimem).
I muszę przyznać, że rzeczywiście czas spędzony na czytaniu tej serii spędziłam bardzo, bardzo przyjemnie. "Noragami" opowiada historię Yato, boga bez wyznawców, który z całych sił stara się ich zdobyć, oraz Hiyori, dziewczyny mogącej przemieszczać się między płaszczyzną ziemską i boską. Oczywiście bohaterów jest znacznie więcej, lecz ta dwójka zdecydowanie gra pierwsze skrzypce. Fabuła jest wartka, trzyma w napięciu i dobrze utrzymuje balans między akcją, a spokojniejszymi momentami. Sam główny zamysł fabularny, jakim jest kreatywna recepcja religii japońskiej, ciekawi czytelnika i zachęca do zagłębiania się w barwnie nakreślony świat przedstawiony.
Szczerze przyznam, że "Noragami" i mnie dopadło. Zaczęło się jednym tomem, a skończyło na ponad dwudziestu. Czy żałuję? Skąd. Dodam również, że kreska jest wyjątkowo ładna i staranna, co zawsze doceniam i nagradzam dodatkowym plusem w końcowej ocenie. Polecam sięgnąć po pierwszy tom i sprawdzić, czy Was też porwie świat japońskiej mitologii.
Wiktoria Szelest - klubowiczka DKK dla młodzieży w MBP w Mielcu