Recenzja książki "Trudno powiedzieć. Co nauka mówi o rasie, chorobie, inteligencji i płci" Łukasza Lamży
Dlaczego lubię takie książki i takich autorów jak Łukasz Lamża? Bo nie tylko piszą rzeczy potrzebne każdemu człowiekowi dla ogarnięcia coraz bardziej skomplikowanej rzeczywistości jaka nas otacza, ale piszą mądrze, kompetentnie, prosto i zrozumiale dla każdego laika.
Wiemy doskonale, że ludzie mają zawsze jakiś osąd rzeczy oparty na własnym doświadczeniu i nabytej chociażby w szkole wiedzy. Problem w tym, że wiedza ta z czasem blaknie, nauka idzie jednak naprzód a ludzie nawet jeśli chcą za nią nadążać to nie zawsze mają możliwości i umiejętności, aby z niej korzystać. Stąd czerpią informacje ze źródeł mniej formalnych w rodzaju wypowiedzi różnych „autorytetów” świeckich czy kościelnych, celebrytów, gazet i mediów społecznościowych. Rezultat jest łatwy do przewidzenia i do zaobserwowania. Zamęt myślowy, ignorancja, uleganie różnym teoriom i przesądom społecznym i pseudonaukowym, szerzenie się teorii spiskowych, jednym słowem podnoszenie się poziomu ciemnoty i podatności na działanie hochsztaplerów i demagogów. Jest to poważne zagrożenie dla współczesnych społeczeństw i demokracji, nie tylko dla jednostek.
Rola takich naukowych, kompetentnych dziennikarzy jest dzisiaj nieoceniona. Jeśli przy tym piszą o sprawach trudnych w sposób przystępny, zrozumiałym językiem i ciekawie, tym lepiej. Nie każdy może i potrafi zagłębić się w dzieło naukowe, aby dowiedzieć się o ustaleniach biologów, genetyków, fizyków czy psychologów. Ale każdy może przeczytać książkę Lamży i dowiedzieć się o co w tym całym zamieszaniu, choćby w temacie płci czy szczepionek, chodzi. Zmierzyć się z własną niewiedzą i zasłyszanymi gdzieś sądami, które wydały się takie przekonujące i mile łechtające własne ego. Prawda nie zawsze bywa miła i dogadzająca próżności – a jednak zmierzyć się z nią warto. Ta książka z pewnością jest w tym akcie pomocna. Pokazuje jak wiele utartych przekonań opiera się na niczym nieudowodnionych mitach i kłamstwach. Pokazuje, jak wiele przeszkód i hipotez należy odrzucić, aby dotrzeć do faktów i na nich budować teorie naukowe.
Zapewne wielu czytelników będzie zaskoczonych odkryciami, jakie zaszły w nauce, pojmowaniu takich pojęć jak chociażby inteligencja czy rasa, odkryciami możliwymi dzięki nowym narzędziom poznawczym i technicznym. Przekona się, że nauka jest ciekawsza niż najbardziej fantastyczne teorie różnych pseudonaukowców i fantastów. Może zapragnie poszerzyć swoją wiedzę i sięgnąć po pozycje popularyzujące naukę.
Sądzę, że czytelnik interesujący się tymi tematami doceni rolę takich autorów jak Łukasz Lamża, jak docenia się rolę światełka w ciemności. Jest to książka wartościowa nie tylko poznawczo, ale i społecznie.
Stanisława Czernik - klubowiczka DKK „Liberatorium” MBP w Jaśle