Recenzja książki "Kora. Się żyje" Katarzyny Kubisiowskiej
Olga Jackowska – Kora mocno odcisnęła swoją obecność w polskim rocku. Stała się ikoniczną postacią życia muzycznego i przez wiele lat była jedną z jego najjaśniejszych gwiazd. Bez względu na to, czy podobała się odbiorcom mniej czy więcej, czy zasługiwała na najwyższe superlatywy lub bardziej krytyczne spojrzenie, jej niewątpliwa charyzma, twórczość tekściarska i wykonawstwo wyróżniały ją zawsze wśród wszystkich gwiazd polskiego show biznesu i życia muzycznego.
Kora nie była banalna, nie była podobna do innych artystek brylujących na estradach w okresie peerelowskim i w latach dziewięćdziesiątych. Zawsze ustawiona okoniem do bieżącej mody, zbuntowana i posiadająca własne zdanie, co czyniło ją wyjątkową. Ponadto była piękną kobietą o wyrazistym, trochę drapieżnym typie urody. Zachwycała na scenie i wnosiła niezbędny powiew świeżego powietrza. Była przy tym konsekwentna i budowała swój wizerunek na autentycznych osobistych przeżyciach i przemyśleniach, co jej fani znakomicie wyczuwali. Jednym słowem była zjawiskiem swoich czasów, to był cięższy kaliber, tak jak przed nią Niemen czy Ewa Demarczyk. Czy ukształtowało ją w ten sposób trudne dzieciństwo, czy czasy schyłkowego PRL-u ze słabym, ale barwnym ruchem hipisowskim, a potem przełom polityczny i społeczny, kipiący od nowych idei, problemów, prądów, które można było w uzyskanej artystycznej wolności kultywować, dość, że wszystko to wchłonęła i stworzyła oryginalną twórczość.
Kubisiowska znakomicie to w biografii pokazała i uwypukliła trafnie kluczowe dla Kory, jako artystki, momenty. Zrobiła to w sposób wyważony, obiektywny i bezstronny, pozwalając czytelnikom na samodzielne wyrobienie swojej opinii. Kora zmarła stosunkowo niedawno, więc wszyscy znają w różnym stopniu, ale jednak, jej piosenki. Wielu podziwiało ją i podziwia jako ikonę polskiego rocka, teksty traktuje jak niewątpliwą poezję. Przekazując tak wiele faktów z życia, autorka książki dała do myślenia i lepszego zrozumienia genezy jej poczynań artystycznych. Dla fanów to prawdziwy rarytas.
Biografia jest znakomicie napisana, świetnie się ją czyta, jest uczciwa i bogata w fakty istotne dla skonstruowania biografii artystki.
Stanisława Czernik DKK „Liberatorium” MBP w Jaśle